FEDEMIŁA
"Miłość jest ślepa"
*Pewnego dnia*
Ludmiła szła do szkoły przez swój ukochany park. Był to jej pierwszy dzień w nowej szkole.Na wakacjach razem z rodzicami wyprowadziła się do Włoszech. Już nie była Divą. Zmieniła się. Szła i myślała o tym co by się stało gdyby została w Argentynie. Ubrana była w czerwoną sukienkę, czarny sweter i buty na obcasie. Jej włosy powiewały na wietrze. Po kilku minutach doszła do szkoły. Budynek był ogromny! Nad drzwiami widniał napis " WITAMY W SZKOLE!".
Weszła do środka. Poszła w stronę swojej szafki. Wyciągnęła z niej plan lekcji. Pierwszą lekcją był Język Hiszpański. " Pryszcz"- pomyślała Ludmiła i ruszyła do sali 114. Okazało się że znajduje sie ona na 2 piętrze. Gdy szła po schodach, ktoś ją popchnął. Straciła równowagę i... prawie wylądowała na ziemi... gdyby nie on... złapał ją.
Patrzyli sobie przez chwilę w oczy.
- Ludmiła?!- spytał nieznajomy
- Tak, a o co chodzi, my się znamy??- odpowiedziała. Nie wiedziała że złapał ją nie kto inny jak osoba którą bardzo dobrze znała. Chwilę mu się przyglądała...
- Federico!!!- krzyknęła i staneła na własnych nogach.
- Ludmiło, tak się cieszę że tutaj jesteś... a tak właściwie to skąd ty się tutaj wzięłaś?- odparł fede ze swoim pięknym uśmiechem.
- Też się cieszę, aaa... długa historia, teraz będę mieszkać we włoszech.
Stali tak i rozmawiali ok. 5 min. Nagle zadzwonił dzwonek.
- Gdzie masz lekcję?- spytał fede
- Chyba hiszpański w 114... a ty?
- Też, czyli chodzimy do tej samej klasy... JESZCZE LEPIEJ!
- To chodźmy bo i tak jesteśmy już spóźnieni.- powiedziała ludmi, chwyciła go za rękę a potem dodała- Prowadź do celu królewiczu :)
Po chwili stali już przy drzwiach klasy. Zdążyli gdy nauczycielka zaczęła czytać:
- Ludmila Ferro.
- Presentar (pl: Obecna!)- krzyknęła gdy wchodziła. Usiadła w 1 ławce. Federco powędrował do swojej.Usiadł koło swojego kolegi Xbaniego.
-Visto questo nuovo ... Ludmila? E 'così bella! (pl:-Biorąc pod uwagę ta nowa ... Ludmila? Jest ładna!)
-Sì, lo so, per come la vedo io è volare farfalle nello stomaco ...(pl:Tak, wiem, jak ją to widzę to W brzuchu czuję latające motyle )
- Uuu...Qualcun è innamorato! ( uuu ktoś się zakochał!)
- Non (nie)
-Federico, Xbani! Su lezione non sta parlando! Chi può dirmi come suona in spagnolo? (pl: Federico, Xbani! Na lekcji nie rozmawia! Kto może mi powiedzieć, jak to brzmi w języku hiszpańskim?)- spytała nauczycielka równocześnie upominając chłopaków.
Nikt się nie zgłaszał oprócz Ludmiły i Federico.
-Ludmila !
- Federico, Xbani! En lección no está hablando! (pl: Frerico, Xbani! Na lekcji nie mówi!)-Odpowiedziała Ludmi ze swoim Argentyńskim Akcentem.
- Bene, avrai 5(pl. Dostajesz 5)- Dziewczyna uśmiechnięta usiadła na krześle. Nagle w klasie zrobił się hałas. Pewnie rozpoznali że pochodzi z Argentyny. Na szczęście zadzwonił dzwonek. Ludmiła wyszła zmartwiona z sali. Za nią wybiegł Federico.
- Chcesz zobaczyć magiczne miejsce?- spytał Fede. Ludmi się zgodziła. Szli długim korytarzem aż doszli do balkonu. Wyszli na niego, a tam były jakieś drzwi... ukryte drzwi. Za nimi znajdował się scena i różne instrumenty. Fede pociągnął Ludmiłę i zaczął śpiewać " Ti Credo".
https://www.youtube.com/watch?v=MXGP6zaiRDg
Ludmile od razu poprawił się humor.
- Ludmiło, już nigdy cię nie opuszczę.- powiedział Federico.
Powiedział i razem zaśpiwewali piosenkę " VOY POR TI " po włosku
E 'almeno mi sembra invisibile
E ho appena capito quello che hai fatto
Guardami bene, dimmi chi è il migliore
Vicino a te irresistibile
Protagonisti Un po 'credibile
Guardami bene, dimmi chi è il migliore
Parlare di una tempo
Ti vedo ma Non capisco
In questa storia tutto è indietro
Non mi interessa questa volta
Voy Por Ti, io sono ..
Parlare di un tempo
Io sarò sempre vicino a te
Anche se non puoi vedermi Guardami,
Non mi interessa questa volta
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Ci sono momenti
Sembrano possibile
Uno sguardo, un gesto irrestitible
Guardami bene, dimmi chi è il migliore
Non ti rendi conto,
Non compatibile
Rimuove Banda
Che impedisce i tuoi occhi
Guardami bene, dimmi chi è il migliore
Parlare di un tempo
Ti vedo ma non vedo
In questa storia tutto è indietro
Non mi interessa questa volta
Voy Por Ti, io sono ..
Parlare di un tempo
Io sarò sempre vicino a te
Anche se non puoi vedermi Guardami,
Non mi interessa questa volta
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
* miesiąc do końca roku szkolnego*
Jest środa 28 maja.
Ludmiła i Federico jak na codzień przechadzają się po korytarzu gadając i śmiejąc się razem.Są najlepszymi przyjaciółmi. Szli właśnie na lekcję muzyki prowadzona przez ich ulubiona nauczycielkę Marię Universo. Weszli do klasy i zajęli swoje miejsca.
- Buongiorno a voi, ho una buona notizia per voi! Si tratta di un concorso per lo scambio di scuola universitaria argentina di musica "ON Beat STUDIO". Ho scelto alcune persone che andranno lì con me. Sarà Ludmila, Federico, Xbani, Lodovico, Fecundo e Candelaria. ( po polsku: Dzień Dobry wam!Mam dla was dobrą wiadomość! Jest konkurs na wymianę szkolną z argentyńską uczelnią muzyczną " ON BEAT STUDIO" . Wybrałam kilka osób , które pojadą tam razem ze mną. Będzie to: Ludmila, Federico, Xbani, Lodovica, Fecundo i Candelaria)
Si prega di uscire dal corridoio il resto degli studenti, perché devo parlare agli studenti che andranno con me. (PL:Proszę o wyjście na korytarz reszty uczniów, bo muszę porozmawiać z uczniami, którzy pojadą ze mną.)
# Po szkole#
Po zakończonych lekcjach Fede i Ludmi poszli na lody. On kupił lody i usiadł obok niej. Patrzył na nią jak w święty obrazek. Kochał Ją! Ludmiła czuła do niego to samo. Nie odzywali się do siebie. Nagle obok nich stanął Xbani i przerwał im tę chwilę.
- Hej! Co tam u naszej pięknej parki?- zaczął się uśmiechać.
-Po piewrsze...- zaczęła mówić Ludmiła, ale Federico jej przerwał. Patrzyli sobie prosto w oczy, a ich usta dzieliły milimetry. Fede jako pierwszy pokonał tę barierę i pocałował piękną blondynkę.
- wow!- zdziwiony chłopak poszedł w stronę budki z lodami. W tym samym czasie Federico wyznał Ludmile że ja kocha i już zawsze chce być przy niej. Ona też przyznała że czuje to samo do niego, znów się pocałowali i zaczęli kierować się w stronę swoich domów.
Od tej pory byli parą.
#dwa dni później#
Wszyscy weszli do STUDIA ON BEAT. Uczniowie wybiegli na powitanie Federico. Chłopak musiał rozdawać autografy i robić zdjęcia z jego fanami. Oczywiście nie zabrakło też Marrotiegio, który po chwili porwał bruneta i zaczął mu mówić o karierze. Ludmiła została sama. szła przez korytarz wspominając wszystkie chwile spędzone w murach tej szkoły. Doszła do sali muzycznej. Nie chciała tam wchodzić, przez szybę widziała Violettę i Leona śpiewających piosenkę.
- Ej! A ty to nie jesteś na lekcji! - zaczepił ją niespodziewanie Beto.
- Ja nie chodzę już do tej szkoły.- odpowiedziała i odwróciła się,
- Nie chodzisz... hmm... czyli kiedyś się tutaj uczyłaś... tak?- spytał blondynki, z jej oczu płynęły łzy.- Nie płacz, wszystko będzie dobrze.- dodał
- Nie nie będzie! Beto ty nie rozumiesz że straciłam wszystko... swój styl...przyjaciółkę!- powiedziała zrozpatrzona
- Ludmila? Ta Ludmiła! Naty cię szukała...-nie dokończył
- Tak a kiedy? Gdzie ona jest?
- hmm... kiedy to było... aaa 1 września a teraz jest na zajęciach u Angie.
- Dzięki, dzięki, dzięki.- zawołała przytuliła nauczyciela i uciekła.
Stała juz przed drzwiami sali do śpiewu. Zapukała i weszła do środka.
- Dzień dobry... jestem Ludmila Ferro i kazali mi tutaj przyjść żeby zobaczyć jak się tutaj lekcje odbywają.- troszkę skłamała
- Dobrze usiądź przy Violettcie... to ta...
- Tak wiem,dziękuję- Angie nie poznała Ludmily. Cała klasa dziwnie się na nią patrzyła. Wyglądała inaczej.
Włosy spięte w kucyk, zielona zwiewna spódniczka, sięgająca po kolana i bluzka z napisem " All you need is love".
Usiadła obok jakiegoś bruneta.
- Cześć! Diego jestem.- przywitał się
- Siema...- dziewczyna patrzyła na Naty siedzącą przy Fran i Cami.
- Piękna jesteś- Ludmiła popatrzyła się na niego- masz chłopaka?
- Mam i jest tu ze mną.- odpowiedziała ale Angie zauważyła że rozmawiają więc kazała blondynce stanąć przy keyboardzie i zaśpiewać piosenkę, którą napisała na przesłuchania.
No one's ever gonna say "no" oooo
when you look so much like me !
Nothing really matters, all I want is
just to dance and to sing
Watch and learn and you will see
what makes me different inside
I am a star and I am destined to shine :)
Oh, oh, oh, we are so beautiful
Oh, oh, oh, we are so wonderful
Oh, oh, oh, we are the only ones
Every place and every way
I'm gonna shine (oooo) (ooo) (o!)
No one's ever gonna say "no" oooo
when you look (ok) so much like (ok) me !
Nothing really matters, all I want is
just to dance and to sing (oh,ok !)
Watch and learn and you will see
what makes me different inside
I am a star and I am destined to shine :)
Oh,oh,oh,we are so beautiful (ful)
Oh,oh,oh,we are so wonderful (ful)
Oh,oh,oh,we are the only ones (aaa)
Every place and every way
I'm gonna shine (oooo) (ooo) (oooo) (ooo) (oh,oh,oh!) (ok!)
~~~~~~~~
Ok... no i jest :) Trochę długo mi zeszło ale nareszcie napisałam... a właściwie skopiowałam z komputera. Ten OS ma dla mnie szczególne znaczenie ponieważ to był mój pierwszy One Shot w życiu :) No to tyle> Do następnego :)